Często słyszy się opinie, że dzisiejsi artyści nie mają „podjazdu” do tych z przeszłości i ich piosenki bazują na AudioTune. Zapewne względem niektórych muzyków taka sugestia jest jak najbardziej zasadna i często jest weryfikowana podczas koncertów na żywo, w których to artyści śpiewają z playbacku lub nie dają rady nawet w najmniejszym stopniu nawiązać do nagrań z płyty. Na kompletnie innym biegunie jest The Weeknd, który jest nadzieją na przyszłość. Wylansował już wiele hitów, ale przede wszystkim wyróżnia się niesamowitym lokalem. Dlaczego warto słuchać jego piosenek? Zapraszamy do naszego artykułu.
Wyjątkowy głos
Głos, który charakteryzuje The Weeknd to tenor i co można zauważyć, wykorzystuje go w fantastyczny sposób podczas koncertów i występów na żywo. Nie da się przejść obojętnie wobec jego piosenek. I choć większość z nas zna „I can’t feel my face” czy „Blinding Lights” to trzeba powiedzieć, że tych wielkich utworów jest na jego koncie zdecydowanie więcej. Płyty The Weeknd rozchodzą się w milionach egzemplarzy, ale nie ma co się temu dziwić, ponieważ jest w nich zawarta prawda i autentyczny chłopak, który miał marzenie o tym, żeby zostać śpiewakiem.
Doskonałe aranże
Nie tylko same piosenki są doskonałe, ale również aranżacje piosenek. Świetnie sprawdził się we współpracy z Daft Punk, ale to na co warto zwrócić uwagę, to doskonałe teledyski. Co prawda pierwsze piosenki The Weeknda były zamieszczane w serwisie YouTube już wiele lat temu, to jednak nowe piosenki są okraszone świetnymi teledyskami jak „Save your tears” gdzie jest opowiedziana historia, przez którą widz zostaje poprowadzony. Płyty The Weeknd to znakomicie wydane pieniądze na prezent dla kogoś bliskiego, jak również na własny użytek – to gwarancja świetnie spędzonego czasu.